Przyjęło się myśleć o nagości, zwłaszcza kobiecej, utożsamiając ją z łagodnością i bezbronnością. A gdyby tak przekształcić ją w oręż i narzędzie wywierania wpływu? Tak właśnie nagość wykorzystywana jest przez waleczne członkinie jednej z najbardziej rozpoznawalnych organizacji feministycznych na świecie – Femen. Ta armia nieustraszonych kobiet używa swoich obnażonych ciał do zwrócenia uwagi na ważne i kontrowersyjne sprawy. Wywołuje szok i konsternację, pojawiając się w miejscach publicznych nago od pasa w górę lub nawet całkowicie.

Działaczki Femen są zawsze tam, gdzie mają miejsce istotne wydarzenia społeczne i polityczne, zwłaszcza te związane z łamaniem praw człowieka i niesprawiedliwością. Zazwyczaj na piersiach mają wymalowane hasła, za pomocą których propagują swój przekaz. Zależy im szczególnie na uzyskaniu maksymalnego rozgłosu dla swoich poczynań, dlatego na celowniku zawsze mają największe imprezy sportowe czy kulturalne i najważniejsze polityczne zjazdy. Protesty kobiet z Femen towarzyszyły m.in. spotkaniu Władimira Putina z Angelą Merkel czy Euro 2012 w Polsce. Ich nagie ciała szokowały przed świątyniami – organizacja ma na swoim koncie słynne obalenie krzyża przy użyciu piły motorowej w Kijowie czy protest na rzecz obrony praw kobiet przed Hagia Sophia w Stambule. Ruch w swym założeniu sprzeciwia się przemocy wobec słabszych, krytykuje patriarchalny układ sił w społeczeństwie i walczy ze wszelkimi formami naruszania praw obywatelskich oraz niesprawiedliwością społeczną.

Grupa Femen została założona w 2008r. w Kijowie przez Annę Hucoł. Początkowo jej działalnośćbyła wymierzona przeciwko narastającemu na Ukrainie problemowi prostytucji i seksturystyki. Zczasem organizacja rozszerzyła krąg zainteresowań, angażując się także m.in. w sprawy związane z nieprawidłowościami w przeprowadzaniu wyborów. Szerszy rozgłos ruch zyskał dopiero, gdy jego członkinie zaczęły protestować topless.

Femen ma na koncie protesty i demonstracje w całej Europie. W roku 2011 należące do ruchu kobiety protestowały na Placu św. Piotra w Watykanie przeciwko papieskiej propagandzie. Dwa lata później wzięły udział w akcji, której celem było zamanifestowanie zadowolenia z ogłoszonej rezygnacji Benedykta XVI z posługi papieskiej oraz z powodu zatwierdzenia przez francuski parlament projektu ustawy o małżeństwach homoseksualnych. Jedno z głoszonych przez nie haseł brzmiało: Nigdy więcej papieża!

Aktywistki Femen pojawiają się wszędzie tam, gdzie mają miejsce przypadki będące przejawem niesprawiedliwości społecznej i łamania praw człowieka. Występowały w obronie młodej Tunezyjki skazanej na ukamienowanie za zamieszczenie na Facebook’u obrazoburczych, zdaniem islamskich radykałów, zdjęć. Działały na rzecz skazania przestępców winnych śmierci 18-letniej Ukrainki, Oksany Makar, którą sprawcy po brutalnym zbiorowym gwałcie próbowali spalić. Przedstawicielki Femen postanowiły wesprzeć także polskie przeciwniczki ustawy antyaborcyjnej. W październiku 2016r. podczas sesji Parlamentu Europejskiego pojawiły się półnagie z wypisanymi hasłami popierającymi żądania kobiet w Polsce. Femen bacznie przygląda się wydarzeniom w całej Europie i ostro reaguje. Przedstawicielki organizacji zakłóciły w lutym 2017r. przemówienie prawicowej kandydatki na prezydenta Francji, Marine Le Pen. Wcześniej obiektem ataków stał się skompromitowany premier Włoch Silvio Berlusconi.

Słynne aktywistki zazwyczaj muszą liczyć się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, a czasem robi się naprawdę niebezpiecznie. W roku 2011 zostały one bardzo brutalnie potraktowane przez białoruskie KGB. Po proteście kobiety zostały przez te służby porwane, pobite i wywiezione do lasu, gdzie obcięto im nożami włosy. Jednak ani aresztowania ani brutalne traktowanie nie zniechęcają ich do działania i walki w obronie praw człowieka. Obecnie Femen liczy kilkaset członków, wśród których są także mężczyźni, posiada sekcje w kilku miastach na Ukrainie i liczne, sprawnie działające grupy facebookowe. Zasięg organizacji jest międzynarodowy, a biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia rozgrywające się na międzynarodowej arenie będące zamachem na  wolność i praworządność, Femen i inne ruchy stojące na straży praw obywatelskich i społecznej sprawiedliwości w najbliższym czasie nie będą narzekać na brak okazji do protestów.

Kamila Górecka – Kirwiel