Basia
Nosisz nasze broszki często – mówią ci czasem, że broszki są dla starszych pań?

Kasia
Zdarzyło się parę razy. Ale ponieważ ja zazwyczaj wybieram te kolorowe czy “wyhejowane” to jednak nie kojarzę się ze starszą panią ;p

Basia
A tobie czasem się kojarzą?

Kasia
Akurat nasze – nie (nawet te bardziej stonowane modele, w stylu retro) jeżeli już to kojarzą mi się z taką elegancką starszą panią. Kobieta klasa  – sama w sobie. Dostojna i dystyngowana. Ale nie taka babcia co piecze ciastka.

Basia
Przejrzałam twoje stylizacje z Instagrama i doszłam do wniosku, że ubierasz się bardziej młodzieżowo niż ja. Mniej tradycyjnie. Chyba na większym luzie. I tak się zastanawiam czy to jest wynik indywidualnego stylu czy różnicy wieku.

Kasia
No nie da się ukryć różnicy wieku.  Myślę, że i jedno i drugie. Nawet jak muszę ubrać się elegancko, to nie wyobrażam sobie, że miałabym założyć garsonkę czy kostium. Z resztą współczesna moda też jest jednak bardziej młodzieżowa.

Basia
Ja noszę często do koszul, uwielbiam nasze broszki zapinać pod szyją i trochę czuję się jak zadowolony kot. Natomiast, ty nosisz je wszędzie i to jest strasznie intrygujące.

Kasia
Nawet w biurowych stylizacjach stawia się na podkreślanie “młodzieżowości”. Najłatwiej ją założyć do koszuli i zapiać pod szyją. I ja tez tak bardzo lubię. Ale myślę że to jest na tyle specyficzny, nieco ekstrawagancki dodatek, że nie ma co się bać i warto z nim zaszaleć. Bo naprawdę robi stylizację.

Basia
Jest jakieś miejsce gdzie byś broszki nie przypięła?

Kasia
Hmm nie. Chyba nie. Ostatnio rozważałam przypięcie do buta, z boku. Ale padało to się rozmyśliłam Na plecach fajnie, do spodni, we włosach. Przynajmniej “moje pokolenie” tak nosi. Bo większość naszych znajomych czy klientek powyżej 30-35 to tylko właśnie do koszul i marynarek.

Basia
czyli  WIĘCEJ LUZU W… BROSZCE

Kasia
HAHA DOKŁADNIE TAK  – nie tylko do biura